Każdy z nas pewnie choć raz zmagał się z wakacyjnym zatruciem pokarmowym. Często winne są nie tylko restauracje w trasie, ale także jedzenie, które zabieramy ze sobą do samochodu – szczególnie jeśli podróż trwa kilka godzin, a temperatura wewnątrz auta szybko rośnie. Brak chłodzenia, niewłaściwe przechowywanie czy wybór łatwo psujących się produktów może prowadzić do namnażania się bakterii i poważnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych. Jak uniknąć takich sytuacji? Wystarczy trzymać się kilku prostych zasad!
Temperatura zabójcza dla żywności
W upalne dni wnętrze samochodu, a zwłaszcza bagażnik, może nagrzewać się do bardzo wysokich temperatur, co czyni go idealnym środowiskiem do szybkiego namnażania się bakterii. Nie bez powodu określa się go jako „strefę śmierci dla żywności” – już po kilkudziesięciu minutach przechowywania jedzenia w takich warunkach może dojść do jego skażenia, nawet jeśli z zewnątrz wygląda na świeże.

Czego absolutnie nie przewozić luzem w nagrzanym aucie?
- produktów mlecznych (jogurtów, serów, mleka),
- gotowych koktajli na bazie warzyw, owoców, wody i nabiału,
- gotowych kanapek z mięsem lub jajkiem,
- jaj na twardo,
- sałatek z majonezem,
- wędlin i mięsa,
- ryb i owoców morza.
Sposoby na przewożenie żywności
Jeśli chcesz zabrać ze sobą jedzenie w drogę, wybierz przede wszystkim produkty suche, odporne na temperaturę np. orzechy, wafle, batony proteinowe. Jeśli będą to np. kanapki lub gotowe dania to spakuj je w torbę termiczną z wkładami chłodzącymi lub jeszcze lepiej – zainwestuj w lodówkę samochodową, która pozwala bezpiecznie przechowywać nawet wrażliwe produkty spożywcze przez całą podróż. To niewielki koszt w porównaniu z ryzykiem zatrucia i popsutego urlopu.
Plan awaryjny na 8-godzinną podróż – co zabrać ze sobą?
Długa podróż to wyzwanie nie tylko dla kierowcy, ale i dla układu pokarmowego. Aby uniknąć głodu, spadku energii czy podjadania przypadkowych przekąsek ze stacji benzynowej, warto mieć przygotowany plan awaryjny z jedzeniem na minimum 8 godzin.

Najlepiej jeść niewielkie, lekkostrawne przekąski co 2-3 godziny, które nie obciążą żołądka i nie powodują senności. Dobrze sprawdzą się:
- orzechy,
- warzywa pokrojone w słupki (np. marchew, papryka, ogórek),
- owoce o niskim indeksie glikemicznym (np. jabłko, borówki),
- proteinowe jogurty (warto je kupić po drodze lub odpowiednio przechowywać,
- podczas podróży np. w lodówce samochodowej,’
- kanapki z pełnoziarnistego pieczywa i pastą warzywną lub chudą wędliną,
- batony proteinowe o dobrym składzie.
Możesz też zabrać ze sobą jedno z dań, jakie oferujemy w cateringu dietetycznym Wygodna Dieta. U nas każdy znajdzie coś dla siebie, a swoją idealną dietę pudełkową wybierzesz tutaj: https://www.wygodnadieta.pl/diety-pudelkowe.
Warto także w połowie trasy zatrzymać się na pełnowartościowy posiłek, najlepiej w miejscu, gdzie możesz usiąść, zjeść spokojnie i odpocząć. To także dobra okazja na krótki rozruch po wielu godzinach wymuszonej pozycji.
Podczas wybierania posiłku unikaj jednak ciężkostrawnych dań typu fast food, wybieraj dania gotowane, grillowane lub pieczone. Regularne przerwy i dobrze zaplanowany prowiant to klucz do komfortowej i bezpiecznej podróży.